WOW! Dawno mnie tu nie było... Nie mam na nic totalnie czasu, stąd tak duże zaniedbanie z mojej strony. Przyznam szczerze, że wcale nie miałam ochoty pisać czegokolwiek ostatnio. Tegoroczna przerwa świąteczna to jedna wielka katastrofa. Po prawie 2 tygodniowym chorowaniu w święta, znów jestem chora i czuję się fatalnie, za czym idą okropne zaległości na uczelniach co jest chyba jeszcze bardziej fatalne niż moje samopoczucie. Dlatego też znalazłam chwilę, żeby w końcu coś tutaj napisać. Nie będę się specjalnie rozpisywać co dokładnie się wydarzyło, gdyż sama większości rzeczy nie pamiętam ;p Wiem tylko, że wraz z nowym rokiem, mam sporo nowych postanowień, nowe spojrzenie na siebie i na wszystko dookoła i cieszę się z tego powodu przeokropnie. Przypuszczam, że nie uda mi się dodawać wpisów częściej, ponieważ już od przyszłego tygodnia mam strasznie dużo egzaminów gdyż zbliża się sesja, a ja jestem nieprzytomna. Teraz, kiedy znów choruję, mogę chociaż się wyspać, co nie zmienia faktu, że nie jestem w stanie normalnie funkcjonować, a co dopiero się uczyć. W każdym razie, muszę się wziąć w garść i zdać te wszystkie głupie egzaminy. Nie mam wyjścia ;) wrzucam zaległe zdjęcia, chociaż tyle mogę Wam pokazać ;) Trzymajcie się ciepło!
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz