Leżę sobie właśnie w swoim "nowym" łóżku.. brakuję mi tu mojego wielkiego misia Zbigniewa który zawsze robił mi za oparcie i jest mi dość niewygodnie. Leci jakiś film na polsacie z Leto, który oglądam piąte przez dziesiąte. Jest mi tu trochę... dziwnie.
Podróż z Kubą przebiegła bez najmniejszych zakłóceń. Przez całą drogę śpiewaliśmy różne dziwne hity eski, typu Ewelina Lisowska, coś tam z tekstem który Siwy przemienił na "kiedy będziesz już gotować daj mi znać!" i naszą ulubioną piosenkę Gangnam Style, która chodzi mi ciągle po głowie i śpiewamy "sałata" "miodzia" i oczywiście refren z sexy ladies. Za gruba jest ta piosenka... Gdyby ktoś nie słyszał,to polecam, aczkolwiek dość mocno się wkręca ;) :
Jechaliśmy do Poznania dość krótko, bo tylko 3 i pół godziny. Zdziwiły nas bardzo pustki jakie panowały w mieście, bo raczej spodziewaliśmy się korków. Jak się okazało, był mecz Lecha Poznań z Pogonią Szczecin, o czym przekonaliśmy się kiedy pojechaliśmy na zakupy i już tak pusto nie było.
Odwiedziła nas Justyna. Pograła chwile z Siwym kiedy ja ogarniałam całe żarełko które przygotowała nam mama i babcia. Nasza lodówka pęka w szwach od bigosu i piwa.. poważnie bigosu nam starczy na pół roku spokojnie. Nie zdążyłam jeszcze rozpakować wszystkich swoich rzeczy, więc za ogarnianie pokoju zabiorę się jutro. Posiedzieliśmy chwilę z chłopakami, oni oczywiście grali w Fifę, ja ogarniałam zdjęcia i internet w notebooku. Bidulki poszły już spać, bo jutro rano śmigają na uczelnie. Ja zapewne będę wtedy jeszcze spać :)
Na razie jestem lekko... wyautowana, nie do końca się tu odnajduję. Liczę, że niedługo to się zmieni.
Tęsknię strasznie za moim kotem, który zapewne śpi teraz na moim łóżku. Mam ochotę pójść na salę potańczyć, a fakt że nie mogę dobija mnie jeszcze bardziej. Tęsknie za moimi głupkami straaaasznie. Z kim ja teraz będę tańczyć Gangnam Style i nową farmę co? :(
Liczę, że uda mi się szybko przyjechać do Kołobrzegu kurcze ...
kilka zdjęć z wczorajszej imprezy, wyprawa do Poznania i lenistwo z PS3
Podróż z Kubą przebiegła bez najmniejszych zakłóceń. Przez całą drogę śpiewaliśmy różne dziwne hity eski, typu Ewelina Lisowska, coś tam z tekstem który Siwy przemienił na "kiedy będziesz już gotować daj mi znać!" i naszą ulubioną piosenkę Gangnam Style, która chodzi mi ciągle po głowie i śpiewamy "sałata" "miodzia" i oczywiście refren z sexy ladies. Za gruba jest ta piosenka... Gdyby ktoś nie słyszał,to polecam, aczkolwiek dość mocno się wkręca ;) :
Jechaliśmy do Poznania dość krótko, bo tylko 3 i pół godziny. Zdziwiły nas bardzo pustki jakie panowały w mieście, bo raczej spodziewaliśmy się korków. Jak się okazało, był mecz Lecha Poznań z Pogonią Szczecin, o czym przekonaliśmy się kiedy pojechaliśmy na zakupy i już tak pusto nie było.
Odwiedziła nas Justyna. Pograła chwile z Siwym kiedy ja ogarniałam całe żarełko które przygotowała nam mama i babcia. Nasza lodówka pęka w szwach od bigosu i piwa.. poważnie bigosu nam starczy na pół roku spokojnie. Nie zdążyłam jeszcze rozpakować wszystkich swoich rzeczy, więc za ogarnianie pokoju zabiorę się jutro. Posiedzieliśmy chwilę z chłopakami, oni oczywiście grali w Fifę, ja ogarniałam zdjęcia i internet w notebooku. Bidulki poszły już spać, bo jutro rano śmigają na uczelnie. Ja zapewne będę wtedy jeszcze spać :)
Na razie jestem lekko... wyautowana, nie do końca się tu odnajduję. Liczę, że niedługo to się zmieni.
Tęsknię strasznie za moim kotem, który zapewne śpi teraz na moim łóżku. Mam ochotę pójść na salę potańczyć, a fakt że nie mogę dobija mnie jeszcze bardziej. Tęsknie za moimi głupkami straaaasznie. Z kim ja teraz będę tańczyć Gangnam Style i nową farmę co? :(
Liczę, że uda mi się szybko przyjechać do Kołobrzegu kurcze ...
kilka zdjęć z wczorajszej imprezy, wyprawa do Poznania i lenistwo z PS3
oramy, "siejemy", podlewamy, czekamy, zbieramy! |
nowa farma - czekamy |
dziubek Polunia <3 |
Olcia i Kurgi <3 |
pan policjant i zdezorientowani my |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz